Homilia Biskupa Kieleckiego – 11.11.2013

95 ROCZNICA ODZYSKANIA NIEPODLEGŁOŚCI

(Bazylika Katedralna, 2013-11-11)

Czcigodni Bracia Kapłani, Diakoni, Alumni, Siostry Zakonne,

Panie i Panowie Parlamentarzyści, Pani Minister,

Panie Marszałku, Pani Wojewodo,

Panie Prezydencie Kielc, Panie i Panowie Samorządowcy,

Przedstawiciele służb mundurowych,

Poczty Sztandarowe,

Ukochani Rodacy!

 

Przyszliśmy złożyć dziękczynienie Panu Bogu za dar niepodległej Ojczyzny, którą Opatrzność Boża zwróciła nam 95 lat temu, po 123-letniej niewoli, zgotowanej przez trzech zaborców. Składamy dziękczynienie za wolność wymarzoną przez pisarzy, poetów, nauczycieli wiejskich i dworskich, przez uczonych, szlachtę, prostego włościanina i chłopa

– Dziękujemy za wolność wycierpianą w więzieniach, kazamatach, w syberyjskich łagrach,
w upokorzeniach, głodzie, torturach.

– Dziękujemy za niepodległość, która pozwoliła powrócić na ojczyzny łono wygnańcom
w mundurach wojskowych i w cywilnych ubraniach.

– Dziękujemy za wolność i niepodległość, która płynęła w krwi naszych dziadków i nauczycieli licealnych. Oni oddychali wolnością w opowiadaniach, wykładach, poezji, wspomnieniach, capstrzykach. Oni „byli chorzy na Polskę”. Oni mówili: Wy nie wiecie, co znaczy nie znaleźć Polski na mapie Europy.

– Od nich się dowiedziałem, że przeciw młodej ojczyźnie skierowali swoją broń Ukraińcy.
Do obrony dopiero co odzyskanej wolności wyruszyły lwowskie orlęta, gimnazjaliści
z Przemyśla i klerycy seminaryjni. W dwudziestym roku ruszyła na Polskę sowiecka Armia Czerwona. Bóg pobłogosławił Piłsudskiemu – wodzowi, który poprowadził młodą armię do zwycięstwa, a naród zagrożony klęczał z różańcem w ręku.

Potem przeżyliśmy dwa totalitaryzmy: totalitaryzm niemieckiego hitleryzmu i totalitaryzm sowieckiego komunizmu. Totalitaryzm hitlerowski został osądzony i rozliczony.
Totalitaryzm sowiecki jeszcze żyje w wielu służalczych duszach. Zgodzili się na niepodległość kontrolowaną przez radziecką przyjaźń podgrzewaną obecnością sowieckiej armii. Na ich sumienia, o ile je mają, kładziemy los „żołnierzy wyklętych”. Totalitaryzm sowiecki nie został rozliczony. Czy ten wrzód nie przerodzi się w raka niepodległości?

Budowniczy niepodległości sprzed 95 lat!  Co macie nam dziś do powiedzenia?

Widzieliśmy na własne oczy narodziny wolności, za którą dziś dziękujecie Panu
Bogu. Nasi rodzice i krewni pragnęli wolności. Znaliśmy męczenników i ofiary powstań. Opowiadano o nich. Tymi sprawami żyli na równi starsi i młodzi Polacy. Radowaliśmy się narodzinami wolności. Potem budowaliśmy wolną i niepodległą, najpierw w sercu i umyśle, w szkole, na studiach i na modlitwie przed tabernakulum, w we wznoszonych zakładach, uczelniach i fabrykach.

Wasze czasy są trochę podobne do naszych. Wy też byliście świadkami narodzin wolności i wyzwolenia Polski z kajdan komunizmu. Byliście na strajkach. Doświadczyliście stanu wojennego. Byliście internowani, stawiani przed kolegiami i sądami. Płakaliście nad
zabitymi. Męczennikiem tego smutnego okresu niewoli jest ksiądz Jerzy Popiełuszko. Dziś składacie Bogu dziękczynienie za dar błogosławionego. Zadamy wam pytanie: kto z was zna treść ustaleń okrągłego stołu? Kto z kim podzielił się władzą i majątkiem narodowym?

– Jest jednak różnica między nami. W kościołach i na zgromadzeniach w latach naszej młodości razem z ojcami i matkami byli synowie i córki, byli ludzie młodzi. Wolna Polska była sprawą starszych i młodzieży. A dziś? Staliście się de facto kombatantami Solidarności i to na własne życzenie. Młodzież nie zna i nie interesuje się historią wolności, trudem obalania
komunizmu. Może nie wie, że to przecież chodzi o wolność Ojczyzny, o wolność zniewolonego umysłu Polaka. Myśmy wiedzieli, że chodzi o wolność Polski, a nie wolność wyjazdu za granicę bez paszportu.  Ona wolna, chociaż sponiewierana, chociaż płacząca nad synami
cierpiącymi na zsyłkach i w kazamatach, była naszą matką, którą odbudowywaliśmy i duszą
i czynem.

Dobrze jest wrócić do uznanych autorytetów, wówczas łatwiej utrzymamy się na właściwej drodze. W dziewięćdziesiątym piątym roku odzyskanej niepodległości otrzymujemy od Boga dar kanonizacji Jana Pawła II, Polaka wielkiego umysłem, sercem, mądrością i wiarą. Błogosławiony Janie Pawle II, co masz nam do powiedzenia dziś? Powtórzę słowa wypowiedziane w „Centesimus Annus”: „Historia uczy, że demokracja bez wartości łatwo przekształca się w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm”.

Rozważcie, że demokracja liberalna bez wartości staje się Bogiem. Demokracja ustala, co jest dobre, co jest złe. Demokracja rozgrzesza. Demokracja uwalnia od winy. Demokracja przebacza. Demokracja wprowadza swobodę, samowolę ludzką, wolność od praw człowieka. Demokracja staje się sumieniem. Czy nie widzicie, że w tak pojętej demokracji nie liczy się sprawiedliwość, tylko ilość głosów.

Nie liczy się prawda, tylko ilość głosów.

Nie liczy się prawo do życia, tylko ilość głosów.

Nie liczy się prawo do własności, tylko ilość głosów.

Nie liczy się moralność, tylko ilość głosów.

Nie liczy się sumienie, tylko ilość głosów.

Na straży takiej wolności stoi interes grupy, stoi opcja partii, stoi korzyść koalicji, stoi chęć rewanżu. Boję się demokracji parlamentarnej, w której obowiązuje dyscyplina partyjna.
To nowy mutant totalitaryzmu. Demokracjo wróć do wartości, będziesz służyła ojczyźnie.

Demokracja może być sumą prawdy lub sumą kłamstwa. Może być sumą mądrości lub sumą głupoty. Może być sumą zemsty lub sumą sprawiedliwości. Demokracja bez wartości przeradza się w zakamuflowany totalitaryzm. Broń nas, Panie, przed nowym totalitaryzmem.

Niepodległości wywalczonej i wymodlonej zagraża nowy totalitaryzm wynikający
z ideologii genderyzmu. Ideologia ta uderza w rodzinę, a rodzina do ojczyzny należy. Ten
totalitaryzm głosi powszechną rewolucję seksualną niszczącą tożsamość kobiety i mężczyzny, wyśmiewający macierzyństwo i ojcostwo. Totalitaryzm ten skierowany jest przeciwko rodzinie. Chcę, aby w metrykach urodzenia historycy poszukiwali ojca i matkę, a nie „rodzica nr 1 i rodzica nr 2”. Genderyzm zakłada pięć równorzędnych modeli życia: homoseksualistów, lesbijek, biseksualistów, transseksualistów i heteroseksualistów oraz wolność w tworzeniu układów partnerskich i całkowitą swobodę seksualną. Krytykuje i kpi z tradycyjnego modelu małżeństwa i rodziny.

To nie jest fałszywy alarm. Należy zacząć od dzieci. W Polsce zaplanowano
86 równościowych przedszkoli. Eksperyment ten kosztuje 1,4 miliona złotych darowanych przez Unię. Przebieranie chłopców na dziewczynki, a dziewczynki za chłopców jest gwałtem na dzieciach. To swoistego rodzaju pedofilia. To dzieje się na naszych oczach, przy aplauzie instytucji oświatowych. Nie kaleczmy psychiki dzieci. Niech z przedszkola Jaś wróci Jasiem, a Małgosia Małgosią. Ten totalitaryzm zabija miłość ojczyzny. Panie i panowie parlamentarzyści! Ratujcie polską rodzinę przed totalitaryzmem genderyzmu, póki jest czas.
W Niemczech nie będzie już w dowodach adnotacji o płci. Płeć jest do wyboru. Broń nas
Panie Boże przed kolejnym, totalitaryzmem.

Janie Pawle II, wielki patrioto i miłośniku Ojczyzny, wspomóż nas, byśmy dostrzegali i stanęli do walki z nowymi zagrożeniami totalitaryzmu. Nie daj Boże, byśmy w przyszłości nie musieli śpiewać: „ojczyznę wolną, racz nam wrócić, Panie”. Amen.